Rihanna & Nuno Bettencourt w Łodzi !

Rihanna i Nuno Bettencourt zagrali 6 grudnia w łódzkiej Atlas Arenie. Nuno to wirtuoz gitary znany glównie z hard rockowej grupy Extreme. Od wielu lat jest też artystą oddanym firmom Washburn i Randall. Na koncercie można go było zobaczyć z Washburnem N4 Vintage, któremu to artysta wierny jest od lat oraz wzmacniaczami Randall NB KING !

Było to spektakularne show, w którym nie zabrakło efektów wizualnych, tańca, nagości oraz bezprecedensowej dawki Pop. Z zespołem wystąpił wirtuoz gitary – Nuno Bettencourt (wywiad już niebawem na łamach Infomusic), znany z zespołu Extreme, który nadał całemu wydarzeniu naturalności oraz rockowego kopa.

Od samego początku na scenie było gorąco. Tłum owacyjnie przywitał Rihannę, która jak można się było spodziewać, rozpoczęła występ bardzo efektownie, wyłaniając się z wielkiej białej kuli, którą opuszczono na scenę. Od tamtego momentu cały sztab techników, tancerek, tancerzy, oraz muzyków dbał o podkręcanie tempa zarówno na scenie, jak i wśród publiczności. Gwiazda co chwila zaskakiwała nowymi strojami, z reguły bardzo kusymi, co oczywiście wiązało się z barwną choreografią, oświetleniem, efektami pirotechnicznymi oraz z muzyką. Podczas tego występu hit gonił hit, a młodzi fani wtórowali każdemu słowu wokalistki, która biegała po całej scenie wzbudzając owacje w każdej z części areny.

Należy zwrócić uwagę, że Rihanna wystąpiła na scenie z całym zespołem: klawisze, bas, perkusja, chórki oraz gitara. Jest to niecodzienne, gdyż spora część gwiazdek Pop czy też R’n’B z reguły używa wcześniej przygotowanych tracków bądź dj-a podczas swych występów. Bez dwóch zdań zespół dodał autentyczności temu wydarzeniu.

Wraz z biegiem czasu piosenkarka bawiła się coraz lepiej, odczuwalny był jej entuzjazm i radość wynikająca ze świetnej atmosfery na Atlas Arena. Jej energia i dobre samopoczucie rozwiały pogłoski o jej rzekomym złym stanie zdrowia.

Na sam koniec występu wszyscy zebrani fani usłyszeli słowa „I love you all and I will be back..“.

Jak na osobę, która nie słucha tego typu muzyki, byłem pod wrażeniem całego spektaklu, które cały czas zaskakiwało i nie zwalniało tempa. Oczywiście nie byłbym sobą gdybym nie powiedział, że muzycznie nie było to zbyt wymagające wydarzenie, jednak jak wspomniałem znalazło wielu odbiorców, którzy świetnie się bawili.








  Zdjęcia i relacja dzięki uprzejmości portalu:

 
 
 
o nas  |  aktualności  |  artykuły  |  testy  |  sklepy  |  logowanie  |  kontakt  | 
copyright  Music Info 2009